Umiejętność pracy w zespole, doskonalenie zmysłu organizacyjnego, kreatywne rozwiązywanie problemów i skuteczne argumentowanie – powodów do angażowania się w praktyczne projekty zaliczeniowe jest znacznie więcej, a dużą część z nich poznali studenci mediów audiowizualnych i kultury cyfrowej, którzy w ramach zajęć „Narracje (nie)antropocentryczne. Zwierzęta pozaludzkie w filmie” stworzyli autorskiego zina.
Czym jest zin?
Publikacje tworzone przez entuzjastów-amatorów nazywane są zinem. Zin może mieć różne formy, od prostych, ręcznie robionych broszur, po bardziej złożone i profesjonalnie wyglądające wydania. Ziny wyróżnia osobisty, indywidualny styl, który odzwierciedla zainteresowania i pasje autorów.
Nasz zin przede wszystkim charakteryzuje się tym, że jest niezależny. Instynktownie, spontanicznie zorganizowaliśmy art-zina skupionego na sztuce. Najczęściej wokół tej formy skupiają się grupy fanowskie i nieprofesjonalne, a ponieważ jesteśmy studentami, to możemy się do nich zaliczać!
– zaczynają opowieść o swoim projekcie jedni z autorów zina, Julia Czeszewska i Maciej Kujawski.
Zin stworzony przez studentów poświęcony został tematyce zwierzęcej. Autorzy, wykorzystując interesujące techniki ekspresji artystycznej, postanowili zobrazować podmiotowość i niezależność wybranych zwierząt w świecie współdzielonym z ludźmi.
Wydaje mi się, że każdy z nas bardzo przyłożył się do swojej pracy i chciał w ten sposób dać wyraz swoim artystycznym talentom. Niektórzy wybrali komiks i wiersz, więc myślę, że to jest pewnego rodzaju forma autorefleksji i artystycznego uzewnętrznienia się.
– mówi Julia.
Inspirująca praca domowa
ZOO-Zin studentów Filologa powstał w ramach… zadania domowego! Uczestnicy kursu mieli stworzyć własne dzieło sztuki (w dowolnej, wybranej przez siebie technice) na temat podmiotowości zwierząt pozaludzkich w różnych kontekstach. Owoc pracy studentów był na tyle satysfakcjonujący, że pojedyncze prace przekształcone zostały w spójną, skłaniającą do refleksji publikację:
Ten projekt powstał spontanicznie. Studenci przygotowali prace domowe na jedne zajęcia i okazało się, że są one bardzo kreatywne. W związku z tym, że prace tak nam się wszystkim spodobały, postanowiliśmy przekuć je w coś większego i stworzyć zina.
– mówi prowadząca zajęcia, mgr Patrycja Chuszcz.
Niecodzienna praca domowa to był strzał w dziesiątkę – szczególnie dla studentów poszukujących inspiracji do kreatywnego działania.
Najwięcej frajdy dawała nam organizacja. To była taka odskocznia od typowych zadań domowych. Zauważyliśmy, że poprzez takie twórcze zadania, które wymagają zaangażowania i wytworzenia czegoś, lepiej zapamiętuje się informacje. Późniejsza dyskusja jest ciekawsza i może w ten sposób powstać coś, co można rozpowszechnić.
– podsumowują Julia i Maciej.
Ważna jest dyskusja
Praktyczne projekty realizowane przez studentów wydziału Filologicznego Uniwersytetu Łódzkiego zyskują na popularności. Uczestnicy warsztatów oraz ćwiczeń prowadzonych przez pracowników naukowych Filologa coraz częściej mają okazję zdobywać profesjonalną wiedzę, jednocześnie rozwijając przydatne zdolności. To także szansa do podjęcia inspirującej dyskusji na temat kultury, sztuki i równości.
Przykładową pracą, która zrobiła na mnie spore wrażenie, jest wiersz „Mój człowiek”, który każe zastanowić się nad tym, czy zwierzę jest w stanie napisać wiersz, być podmiotem lirycznym w tekście. To człowiek ma władzę nad słowem, a próba podjęcia perspektywy zwierzęcej ze strony człowieka jest niemalże niewykonalna.
– dochodzi do wniosku świeżo upieczony magister Maciej.
ZOO-Zin zawierał nie tylko inspirujące pozycje poetyckie, lecz także graficzne. Studenci, którzy postanowili skupić się na wizualnym zobrazowaniu podjętej problematyki, wzbogacili swoje dzieła o skłaniające do refleksji komentarze.
Bardzo podobała mi się praca Emilii Zalewskiej, która wykonała śliczną fotografię swojego psa stojącego na sofie i ubranego w ludzkie ubrania. To taka konfrontacja świata zwierzęcego ze światem ludzkim. Przebranie zwierzęcia z jednej strony to pokazanie go w uroczy sposób jako towarzysza człowieka, a z drugiej krytyka tendencji ludzi do uczłowieczania zwierząt…
– komentuje Julia.
Zajęcia modułowe
Zajęcia „Narracje (nie)antropocentryczne. Zwierzęta pozaludzkie w filmie” w zakończonym roku akademickim prowadzone były w ramach modułu narracje audiowizualne na kierunku media audiowizualne i kultura cyfrowa. Podczas fakultetu studenci m.in. wspólnie analizowali, w jaki sposób filmy przedstawiają zwierzęta oraz jak te przedstawienia zmieniały się na przestrzeni czasu.
Studenci przyjrzeli się różnym rodzajom kina – od mainstreamowego po eksperymentalne – aby zrozumieć ewolucję przedstawiania zwierząt w narracjach audiowizualnych. Zajęcia poruszały temat antropocentrycznych właściwości filmu oraz możliwości ukazywania perspektywy zoocentrycznej. Ważnym aspektem kursu była rola widza w odbiorze filmów przedstawiających zwierzęta oraz analiza kluczowych pojęć narratologicznych, takich jak empatia, sympatia i subiektywizacja.
– tłumaczy prowadząca zajęcia, mgr Patrycja Chuszcz.
Kurs rozpoczął się od eseju Johna Bergera „Po cóż patrzeć na zwierzęta?”. Podczas analizy uczestnicy zajęć przyjrzeli się zmianom technologicznym w filmie oraz sposobom wykorzystywania zwierząt na planach filmowych. Fakultet cieszył się dużą aprobatą studentów.
Zajęcia modułowe to jedna z najlepszych rzeczy w trakcie studiowania! Dają dużą swobodę, nie jesteśmy trzymani w ryzach. Mamy możliwość wyboru i pewną sprawczość nad swoim losem na studiach. Fakultety poszerzają krytyczne myślenie i sceptycyzm wobec narracji w sztuce.
– dodają Julia i Maciej.
Pobierz ZOO-Zin studentów Filologa
Wszystkie kreatywne prace studentów zostały wydane w ZOO-Zinie, którego elektroniczną wersję można pobrać za pomocą udostępnionego poniżej pliku: ZOO-zin 2024.